Precz z komuną!
📌
Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:52
#łuk brwiowy
Precz z komuną!
Oj tam, oj tam... nic mi nie zrobił. Taki wspaniały on jest.
Najlepszy komentarz (72 piw)
siwybis
• 2019-10-30, 16:02
Komuna miała jeden duży plus. Takiego szmaciarza dwa dni później wynieśli by z komisariatu na noszach i przetransportowali do szpitala na oddział dla przypadków beznadziejnych. Jeśli by to przeżył to na dźwięk słowa milicja, dostawał by ataku padaczki pourazowej.
Seryjny samobójca prawdopodobnie znowu uderzył, tym razem w BOR.
W nocy z poniedziałku na wtorek w miejscowości Ząbki pod Warszawą znaleziono ciało 44-letniego Marka K., majora z kierownictwa Biura Ochrony Rządu - informuje "Rzeczpospolita".
Ząbki: znaleziono ciało ważnego funkcjonariusza BOR Ząbki: znaleziono ciało ważnego funkcjonariusza BOR Foto: Thinkstock
Z funkcjonariuszem nie było kontaktu od kilku dni, drzwi do jego domu w Ząbkach były zamknięte. Zaniepokojona rodzina wezwała ślusarza, który otworzył zamek. W mieszkaniu znaleziono ciało Marka K., jednego z najważniejszych oficerów BOR.
Ciało funkcjonariusza było zakrwawione, mężczyzna miał rozcięty łuk brwiowy. Według wstępnych ustaleń przyczyną śmierci nie było zabójstwo. Prokuratura zakłada, że doszło albo do nieszczęśliwego wypadku, albo do samobójstwa.
W wersję dot. samobójstwa nie wierzą koledzy zmarłego z BOR. - Dobrze mu się ostatnio układało. Kupił mieszkanie. Awansował. Był w kierownictwie BOR - mówi jeden ze znajomych zmarłego.
BOR nie komentuje tragedii.
Więcej w dzisiejszym wydaniu "Rzeczpospolitej".
Całość zajebana z Onetu
W nocy z poniedziałku na wtorek w miejscowości Ząbki pod Warszawą znaleziono ciało 44-letniego Marka K., majora z kierownictwa Biura Ochrony Rządu - informuje "Rzeczpospolita".
Ząbki: znaleziono ciało ważnego funkcjonariusza BOR Ząbki: znaleziono ciało ważnego funkcjonariusza BOR Foto: Thinkstock
Z funkcjonariuszem nie było kontaktu od kilku dni, drzwi do jego domu w Ząbkach były zamknięte. Zaniepokojona rodzina wezwała ślusarza, który otworzył zamek. W mieszkaniu znaleziono ciało Marka K., jednego z najważniejszych oficerów BOR.
Ciało funkcjonariusza było zakrwawione, mężczyzna miał rozcięty łuk brwiowy. Według wstępnych ustaleń przyczyną śmierci nie było zabójstwo. Prokuratura zakłada, że doszło albo do nieszczęśliwego wypadku, albo do samobójstwa.
W wersję dot. samobójstwa nie wierzą koledzy zmarłego z BOR. - Dobrze mu się ostatnio układało. Kupił mieszkanie. Awansował. Był w kierownictwie BOR - mówi jeden ze znajomych zmarłego.
BOR nie komentuje tragedii.
Więcej w dzisiejszym wydaniu "Rzeczpospolitej".
Całość zajebana z Onetu
Najlepszy komentarz (39 piw)
Thetus
• 2014-08-13, 21:57
Borowiki znają różne sztuki walki, pewnie niełatwo jest się takiemu zabić...
uuu biedny
żartowałem
Najlepszy komentarz (84 piw)
Kakushkin
• 2012-11-11, 23:14
Fiodorsky napisał/a:
Krew się polała
W końcu stracił dziewictwo.
Trochę się polało
Najlepszy komentarz (41 piw)
japamparam
• 2012-06-17, 21:10
A te piłkarskie cipki na boisku płaczą jak się wywrócą hahaha